piątek, 3 stycznia 2014

Sylwester - czyli "galaretka na parapecie"

Gosia
Pomyśleć, że to myśl przewodnia Sylwestra 2013/2014-hit!!!
Zabawa do 3:15:-)
Można mieć zabawę w Sylwestrową noc z Maluszkami:-)

Magda
Gosi nam grypsuje :), bo jak kogoś zabrakło na tej przedniej sylwestrowej zabawie to zapewne nie wie o co chodzi. Śpieszę z wyjaśnieniem zagadki. Najpierw pytanie? Jak blogujące mamy świętują Nowy Rok? oczywiście razem !!!! oczywiście z rodziną, oczywiście z misją przewodnią.
Ale od początku...
Gocha zaprosiła nas do siebie na Sylwestra, mamy rodzinki takie lustrzane odbicie: mężowie introwertycy, my gaduły, po 1 synie 8 i 5 lat i po 1 córuchnie ( urodzone w tym samym dniu czyli 11.05.2013 ). My z Gocha znamy się doskonale, a ponieważ mamy dalekosiężne plany jak wspólne wakacje, niedzielne obiadki czy pieczenie pierniczków na święta to pasowałoby, żeby i nasi mężowie podzielali te plany. Misją Sylwestra była rodzinna integracja i chyba się udało ;). Mój mąż był tak wesoły, że zaczął mówić o" parapetach pełnych galaretki  " to było tak odjechane i śmieszne, że faktycznie stało się przewodnim hasłem imprezy. 
ps: wygadał się też, że czytał bloga, więc "trza się kontrolować" :)

1 komentarz: