wtorek, 3 grudnia 2013

Osiemnasty tydzień - mama gimnastykuje umysł


Magda

Rozpoczynam piąty miesiąc w domu. Chyba czas najwyższy przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości. Umeblowałam ją sobie całkiem zgrabnie:
- spotkaniami ze znajomymi,
- ciekawymi wydarzeniami kulturalnymi,
- kijami ( czyli nordic walking - ale temu poświęciłam inny wpis Szesnasty tydzień - mama ćwiczy
Tutaj w ramach sprostowania muszę dodać, że główne wyposażenie mojego życia to pranie, prasowanie, gotowanie itp, a tylko dekoracje to wyżej wymienione kwestie, ale czasem staram sobie wmówić ze jest inaczej :) :) :) !!!

Jedna sprawa nie daje mi jednak ciągle spokoju -zadaję sobie pytanie -Jak, jak,? JAK? w codziennym natłoku domowych czynności, podczas heroicznej walki z bałaganem, wyżywania się na plamach zaprojektowanych przez dobrze odżywioną córuchnę (na dolnej partii pajacyków ) mogę wykorzystywać mój mózg, a jednocześnie nie popaść w myślówki z tematem przewodnim - analiza minionych zdarzeń. I wiecie co, wreszcie mnie olśniło, to żadne odkrycie, wszyscy to wiemy, ale pytanie CZY PRAKTYKUJEMY? :) Przecież mogę słuchać audiobooki!!!
Wymyśliłam to jeszcze będąc w ciąży, nawet się przygotowałam i ściągnęłam od kolegi 10, dzieeeesięEEEEEć pozycji. Minęło 4 miesiące, a ja wreszcie realizuję ( o ironią zaczęłam od słuchania książki - jak nie odwlekać spraw hahah ). Zresztą bardzo ciekawa książka - pt.: Zjedz tę żabę, autor: Brian Tracy. Gorąco polecam. Teraz np. prasowanie ma całkiem inny wymiar bo każda czynność ma w sobie - to coś- czyli 2 w 1. Cokolwiek robię, w słuchawkach słyszę czytaną książkę. A jeszcze niedawno uważałam, że czytanie to luksus tych, którzy mają czas. Nic podobnego to tylko kwestia organizacji.

4 komentarze:

  1. tam gdzie rzeczywistość zamyka nam drzwi, my matki pomysłowe potrafimy jak widać otworzyć okno:):)

    http://alelarmo.blogspot.com dla Mam i o Mamach

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie powiedziane :)
    Może ktoś ma inne pomysły na gimnastykowanie umysłu podczas gdy ręce wykonują niekończące się pasmo czynności ... ????????? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przez pewien moment drukowałam ulubione piosenki w języku angielskim, wieszałam na lodówce i starałam się patrzeć jak najczęściej i zapamiętywać. Później śpiewałam. Podkładem był oryginał:)

      Usuń
    2. Ciekawy sposób !!!, podczas śpiewania na głos można wyłączyć myślenie, a do tego nauka angielskiego. Trzeba spróbować. Lubimy rozwiązania 2 w 1 :)

      Usuń