środa, 24 lipca 2013

Szósty tydzień - ciagle brak planu dnia :(

Magda

Według Tracy Hogg w książce Język Niemowląt - nawet przed rozpoczciem 6-tego tygodnia życia dziecka powinniśmy starać sie wprowadzić plan dnia i nocy, tak aby móc lepiej się orgnizować. Ja jestem zaaaaaaa................... poproszę :) Qurczę u mnie to nie działa. Postanowiłam, że przy drugim dziecku pozwolę sobie na luz, ale taki chaos w ciągu dnia powoduje, że nic się nie da zaplanować, zauważyłam, ze przynajmniej raz w ciągu dnia Martyna śpi 3 godziny prawie bez przerwy ( no czasem wymaga kilku ruchów wózkiem ) i wtedy to nie wiem, czy prać, czy gotować, czy może pozwolić sobie na chwilę relaksu i filiżankę kawy, albo pomalować paznokcie :)... ale czy ten sen nastąpi "przed" czy "po" powroci synka z przedszkola tego już nie wiem. Jak mam wprowadzić taki plan, jeśli malutka domaga się piersi co godzinę? Tracy Hogg powiedziałaby, że mylę płacz ze zmęczenia z płaczem głodowym:( piewnie tak jest, ale dla mnie to jakiś wyższy poziom wtajemniczenia w język niemowląt. Szybciej chyba nauczyłabym się chińskiego...

Gosia ty też jesteś po lekturze tej książki, czy udalo ci sę wdrożyć teorię w praktykę?

Małgosia

Oczywiście lektura świetna... ja wyciągam dla siebie to co najpraktyczniejsze:-)

W książce jest świetny kwestionariusz ze skalą pedanteryjno- bałaganiarską - strona 66 polecam!!!

U mnie- są 4 rozwiązania praktycznego rozpoznawania płaczu - u Julci

Głód - przypinam Julcię do cyca i już:-) - myślicie że to proste.... a no nie przez pierwsze 2 tygodnie cyce zgryzione do krwi - potrzeba wytrwałości mamy:-)
Mamo mam kupkę - oczywiście lekko rozchylamy pieluszkę sprawdzając" organo" co się dzieje w środku
Mamo jestem zmęczona - Julcia już nie chce być na rączkach...cyc nie działa....daję smoczka i mała zasypia.
Chcę na rączki  - Julcia leży w wózeczku albo w łóżeczku- rusza rączkami i nóżkami...patrzy na mnie i zachęca do zabawy:-)

Oczywiście każda z mam powie co innego....i to jest fajne... różnorodność - trzeba z niej czerpać i stąd ten Nasz blog.:-)

1 komentarz:

  1. Daj sobie jeszcze trochę czasu a na pewno wyczujesz pewien rytm/rutynę w Waszej codzienności. U mnie z drugim maluszkiem było dużo łatwiej. Początki są trudne do interpretowania bo maluszek bardzo szybko rośnie ale jeszcze trochę i plan dnia będzie na pewno ułożony :-)

    GRATULACJE! Nominowałam Cie do LIEBSER AWARD :-)
    Zapraszam do mnie po szczegóły: mamablogujepl.blogspot.com
    Pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń